Tajemnicą nie jest, że domy mody, firmy odzieżowe, osoby działające w tej branży indywidualnie czerpią wiedzę na temat tego, co będzie modne w kolejnym sezonie z specjalistycznych portali internetowych. Ja, jak i kilka osób z kręgu moich znajomych korzystamy z WGSN, czyli portalu, który szczegółowo analizuje nadchodzące trendy ukazując na co warto postawić poprzez masę zdjęć, rysunków żurnalowych, gotowych moodboardów. Na podstawie materiałów, które dostarcza strona można stworzyć swoją własną „mozaikę”, która to później stanie się dla nas inspiracją do stworzenia kolekcji. Moim zdaniem WGSN jest bardzo pomocny w pierwszej fazie projektowania, świetnie sprawdza się jako baza zdjęć, osobiście korzystam też z ich „przepowiedni” dotyczącej kolorów jakie będą trendy w nadchodzących sezonach. Niestety korzystanie ze strony jest płatne, a ja mogę pochwalić Łódzką ASP (którą było mi dane niedawno skończyć), ponieważ podjęła współpracę ze stroną i studenci mogą korzystać do woli. Ja polecam wam tumblr należący do portalu, znajdziecie na nim zdjęcia, które umieszczane są także na stronie.
WGSN nie jest oczywiście jedynym biurem trendów z jakim można współpracować, podobną działalność prowadzi NellyRodi, które działa bardziej kompleksowo, prowadzi doradztwo w opracowywaniu całej strategii kreowania marki i tworzonej przez nią produktów. Przedstawiciele firmy gościli na ostatnim FashionPhilosophy Fashion Week Poland.
Oczywiście nie samymi prognozami trendów świat mody stoi. Wielu projektantów stroni od podążania już wyznaczonymi ścieżkami, co bardzo często jest ich ogromnym atutem. Dla mnie osobiście taką projektantką jest Ania Kuczyńska, której bardzo minimalistyczne, ale niezwykłe w formie projekty niejednokrotnie wykroczyły poza ramy tego co zaprognozowano na dany sezon. Wydaje mi się, że prawdziwym kunsztem jest stworzenie czegoś co będzie zarówno spełniało warunki rynku, czyli stanie się modne w danym sezonie, jak i oddawało to czym interesuje się w danym momencie twórca. A projektanci interesują się chyba wszystkim, od architektury i malarstwa przez teatr do literatury. Doceniam tych, którym udaje się nienachalnie, ale jednocześnie czytelnie przemycić swoje zainteresowania w gotowej kolekcji. Przykładem może być Dawid Tomaszewski, któremu czytelne oddanie inspiracji udaje się z każdą kolekcją. Mi najbardziej zapadła w pamięć kolekcja Vanitas Flowers, prezentowana m.in. w Łodzi, zainspirowana malarstwem XVII wieku i motywem przemijania.
Poniżej kilka inspirujących zdjęć ;)
źródło: http://wgsn.tumblr.com/
źródło: http://www.wgsn.com/
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz